YOU ARE MY MOONLIGHT
Witam was w kolejnym poście na temat miłości. Długo zastanawiałam się jak to napisać jak ująć w słowa, ale postanowiłam iść na żywioł i przepisać wszystko to, co czuje. Jeśli jesteście ze mną od dawna to wiecie, że podobny post pojawił się rok temu, a jeżeli nie wiecie to zapraszam do przeczytania. TUTAJ Naszła mnie wena do napisania tego postu, bo to chyba ten czas, żeby dodać coś tutaj. Ten rok będzie intensywny w wyjazdy do Szwecji, mianowicie będziemy się widywać co trzy tygodnie. To jest bardzo dobra nowina, lecz nie do końca, ponieważ nie rozstawałabym się z nim nawet na minutę.
Wyobrażacie sobie, że musicie zostawić waszą drugą połówkę i wsiąść do samolotu, ja sobie tego też nie mogłam wyobrazić aż do ostatniego wylotu. Ten cały dzień można umieścić do tych z typu najgorszy dzień w życiu. Moje samopoczucie oraz mój stan doprowadzał bardzo dużo ludzi do współczucia, mimo tego, że nic nie mówili widać to było w ich oczach. Najgorszą rzeczą było przejście przez bramkę przed kontrolą bezpieczeństwa, nie mogłam się stamtąd wyrwać tak jakbym była wrośnięta w ziemię. Wchodząc na górę i patrząc jak on tam stoi było najgorsze, bo najchętniej pobiegłabym do niego i została tam totalnie lekceważąc jakiekolwiek konsekwencje, ale nie mogłam, chociaż cały czas rozważałam nad ucieczką stamtąd wiem, że już tak mało zostało do końca szkoły więc to nie byłoby warte.
Miłość jest piękna mimo niektórych sytuacji takich jak ta, ale jeśli przeżywa się takie sytuacje aż tak bardzo to jest znak, że ta miłość jest prawdziwa oraz szczera. Jesteśmy dwójkąnormalnych ludzi, którzy tworzą cudowny związek. Zastanawiacie się, dlaczego normalnych jest przekreślone? Bo my nie jesteśmy normalni. Jesteśmy ze sobą tak blisko, że wygłupy śmianie się jest u nas na porządku dziennym, ale nie jesteśmy też 24/7 zwariowani, potrafimy ze sobą usiąść, porozmawiać o problemach, przyszłości i różnych rozwiązaniach co by było, gdyby. Jestem tak niezmiernie dumna, że mam chłopaka, który mnie wspiera w każdym moim szalonym pomyśle, który jest gotowy poświęcić swoje zmęczenie, żebym ja była zadowolona. Jestem też niezmiernie wdzięczna, że nauczył mnie jak żyć oraz jak poświęcać się dla osoby, która się kocha. Jednym słowem jestem dumna z mojego chłopaka z jego dokonań, postępów oraz wszystkiego, co robi czy dla mnie, czy dla siebie. Nigdy nie przestanę go kochać oraz wierzyć w jego działania. Wiem, że będziemy już razem na zawsze.
Kocham cię, mój K.
Wyobrażacie sobie, że musicie zostawić waszą drugą połówkę i wsiąść do samolotu, ja sobie tego też nie mogłam wyobrazić aż do ostatniego wylotu. Ten cały dzień można umieścić do tych z typu najgorszy dzień w życiu. Moje samopoczucie oraz mój stan doprowadzał bardzo dużo ludzi do współczucia, mimo tego, że nic nie mówili widać to było w ich oczach. Najgorszą rzeczą było przejście przez bramkę przed kontrolą bezpieczeństwa, nie mogłam się stamtąd wyrwać tak jakbym była wrośnięta w ziemię. Wchodząc na górę i patrząc jak on tam stoi było najgorsze, bo najchętniej pobiegłabym do niego i została tam totalnie lekceważąc jakiekolwiek konsekwencje, ale nie mogłam, chociaż cały czas rozważałam nad ucieczką stamtąd wiem, że już tak mało zostało do końca szkoły więc to nie byłoby warte.
Miłość jest piękna mimo niektórych sytuacji takich jak ta, ale jeśli przeżywa się takie sytuacje aż tak bardzo to jest znak, że ta miłość jest prawdziwa oraz szczera. Jesteśmy dwójką
Kocham cię, mój K.
6 komentarze
Ammm no tak rozstania są naprawdę ciężkie. Też nie wyobrażam sobie życia bez przyjaciół, najchętniej spędzałbym z nimi każdą godzine naszego życia, ale niestety życie jest takie, że musimy walczyć z przeciwieństwami losu. To nas kształtuje i sprawia, że jesteśmy lepszymi ludzmi.
OdpowiedzUsuńUroczy jesteście :)
pozdrawiam
swietny post :) Dużo miłości
OdpowiedzUsuńCo powiesz na wspólną obserwację ? Jeśli się zgadasz to zacznij i daj mi znać na blogu :)
(komentuje na bieżąco)
Wiem co czujesz kochana. Niestety wraz ze swoim chłopakiem mieszkamy od siebie daleko, widzimy się kiedy tylko jest taka możliwość,ale kochamy się nad życie i wiemy, ze to przetrwamy. Nasza miłość jest tak mocna, ze rozłąka nas nie rodzieli. Życzę Wam wytrwałości! Dacie radę!
OdpowiedzUsuńU mnie również niedługo pojawi się podobny post, na walentynki, dedykowany dla najważniejszej osoby w moim życiu. Pozdrawiam!❤
Zapraszam do siebie kochana ❤http://allforgirls-1.blogspot.com
Pięknie to kochana opisałaś! <3
OdpowiedzUsuńŻyczę pogłębiania uczucia, bo miłość dwojga ludzi to niesamowita i przepiękna relacja :)
Ps. Obserwuję.
Pozdrawiam i zapraszam do mnie!
lublins.blogspot.com
zazdroszczę Ci, że masz kogoś takiego. Ja niestety długo będę musiała poczekać, bo kto będzie chciał być z dziewczyną, która ma dziecko, no ale życie, chociaż czasem brakuje mi takiej osoby, życzę szczęścia i dużo miłości^^^
OdpowiedzUsuńmiłość... naukowcy stwierdzili, że to choroba psychiczna i zgadzam się z tym, przecież zauroczenie trwa 4-5 lat związku, a potem jest już tylko przyzwyczajenie lub przywiązanie, a emocje są mniejsze niż na początku
OdpowiedzUsuń